IV kolejka: PZL MIELEC – WIELKA PARDUBICKA

PZL MIELEC 2 - 4 WIELKA PARDUBICKA
13 kwi 2015 - 19:00Wola Chorzelowska 56B, KoloRado, Hotel Rado

0:1 Sebastian Bajorek – 7 min
0:2 Paweł Pisarczyk – 8 min
1:2 Wiktor Śpiewak – 15 min
1:3 Paweł Pisarczyk – 35 min
1:4 Kamil Kłos – 37 min
2:4 Dawid Pazdro – 40 min

PZL Mielec

1. Konrad Burakowski (br)
2. Krzysztof Kopacz
3. Adam Pazdro
4. Waldemar Mrozik
5. Karol Wrażeń
6. Adam Grzanka
7. Damian Wach
8. Piotr Buda
9. Dawid Pazdro
10. Paweł Bik
11. Jakub Trzpis
12. Bogumił Cichowski
14. Michał Kowalski

Wielka Pardubicka

1. Kornel Nowak (br)
4. Sebastian Bajorek
7. Andrzej Paterak
1+8. Paweł Pisarczyk
10. Paweł Ciuła
11. Kłos Kamil
14. Perydzyński Adrian
17. Andrzej Bajorek
20. Jakub Trela
70. Łukasz Gorzelany

MVP Meczu

Paweł Pisarczyk – Wielka Pardubicka

Ostatnia twierdza padła

Lider, drużyna PZL Mielec podejmowała zajmującą 6 miejsce w tabeli Wielką Pardubicką. Mecz zapowiadał się ciekawie i nie zawiódł naszych oczekiwań.

Początek spotkania zdecydowanie dla WP, która w zasadzie zamknęła lidera na jego połowie, a próby wyprowadzenia kontry były zaraz tłamszone. Bramka dla WP padła już w 7 min na strzał zdecydował się kpt zespołu Sebastian Bajorek i przy drobnej pomocy bramkarza piłka wpadła do siatki.

Operator zegara nie zdążył jeszcze zmienić wyniku, a już padła bramka na 2:0. Prowadzenie trochę uśpiło WP i oddali pole niebieskim, którzy grali coraz szybciej i w końcu zaczęli stwarzać sytuację podbramkowe. Jedną z nich wykorzystał Wiktor Śpiewak. Bramka kontaktowa postawiła na nogi WP, mecz się wyrównał, ale mimo to PZL nie przypominał drużyny z poprzednich spotkań. To WP grała w piłkę i dążyła do strzelenia kolejnych bramek. Ta sztuka udała im się w 35 min za sprawą najlepszego tego dnia na placu Pawła Pisarczyka.

Na 4-1 dla WP wrzucił „Kłosik” i wtedy stało się coś co jest chyba największą bolączką WP czyli rozluźnienie i brak koncentracji. W 40 min na 4-2 trafił Dawid Pazdro i dosłownie chwile później ten sam zawodnik mógł a w zasadzie powinien zdobyć bramkę kontaktową. Tego sygnału piłkarze WP już nie zlekceważyli i wrócili do swojej gry, wynik spotkania nie uległ już zmianie i tym samym ostatnia drużyna, która do tej pory nie zaznała goryczki porażki poległa.
WP tym samym wraca do gry.

Relacja wideo i wywiady